Kremy, które powinny chronić przed rakiem, mogą go wywoływać. Skutki uboczne

Większość z nas, w sezonie wiosenno-letnim, używa kremów z filtrem, by nie narażać się na poparzenia słoneczne i szkodliwe promieniowanie UV. Jednak najnowsze badania wykazują, że kremy do opalania mogą wyrządzać więcej szkody, niż korzyści. Oto efekty uboczne ich stosowania!

#1 Zaburzenia hormonalne

Badania udowodniły, że substancje zawarte w kremach do opalania zaburzają gospodarkę hormonalną. Oksybenzon, triklosan, ftalany i parabeny – znajdujące się w większości tego typu produktów – kumulują się w organizmie i negatywnie wpływają na hormony.

#2 Niszczenie komórek

Oksybenzon, popularny chemiczny składnik kremów do opalania, absorbuje promieniowanie UV. Jednak poza tym, niszczy także komórki. Spowalnia proces ich odnowy i budowy naskórka, w dodatku ingeruje także w proces replikacji DNA.

#3 Stymuluje nowotwory

Niestety, chemikalia zawarte w sklepowych kremach do opalania, są istną pożywką dla nowotworów, stymulują nawet ich wzrost i sprawiają, że szybciej przenoszą się na otaczające je tkanki.

 

#4 Zwiększa ryzyko raka piersi

Badania pokazały, że benzofenon, dodawany często do produktów z filtrem, może imitować efekty związane z nadmiarem estrogenu w ciele. To podnosi ryzyko zachorowania na raka piersi!

#5 Wpływa na skórę

Palmitynian retinylu to kolejny składnik kremów do opalania, który negatywnie wpływa na nasza skórę. Z jednej strony zawiera antyoksydanty, które zapobiegają starzeniu się skóry. Z drugiej jednak, przy pojawieniu się zmian nowotworowych na skórze, przyspiesza ich wzrost i może nawet doprowadzać do powstawania ran na powierzchni skóry.

Jeśli planujecie słoneczne kąpiele, sięgajcie po naturalne substancje chroniące przed promieniami UV, uwzględnijcie w swojej diecie produkty stymulujące ochronę przed słońcem, a jak musicie korzystać ze sklepowych produktów – wybierajcie te z dobrym składem!