×

Co trzeci pacjent w polskich szpitalach jest niedożywiony. Surowa ocena Prof. Stanisława Kłęka

Polski szpital, niedożywienie – Wiele mówi się o jakości żywienia w polskich szpitalach. Z pewnością przyczynił się do tego rozwój mediów społecznościowych i technologii, która pozwala natychmiast zrobić zdjęcie i wrzucić w obieg.

Nic dziwnego, że ludzie i lekarze zaczynają się buntować

Nie raz pokazywaliśmy artykuły, w których prezentowaliśmy zbiór zdjęć ze szpitalnych stołówek. Jeżeli ich nie pamiętasz, zobacz artykuł o szpitalnej żywności.

Polski szpital, niedożywienie – Okazuje się, że nawet co trzeci pacjent w polskich szpitalach jest… niedożywiony

Takie dane pokazuje Polskie Towarzystwo Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu. Lekarze są zgodni, że problem ten dotyka w największej liczbie pacjentów z oddziałów onkologicznych, internistycznych oraz geriatrycznych.

Lekarze mówią otwarcie o niedożywieniu pacjentów z chorobami nowotworowymi. 

Nie da się nie zauważyć, że odpowiednia dieta jest podstawowym czynnikiem życia niezależnie od tego czy jesteśmy zdrowi czy chorzy. 

Dieta ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i aż trudno sobie wyobrazić, że osoby chore na tak poważne choroby nie mają zapewnionych odpowiednich składników.

Wyniszczenie i niedożywienie organizmu objawia się już u 30-85% chorych!

To jednak nie wszystko…

Aż u 5-20% spośród nich wyniszczenie jest bezpośrednią przyczyną zgonu

Jak podaje portal Twoje Zdrowie RMF:

„Od dłuższego czasu w kwestii niedożywienia nic nie zmienia się. Co trzeci pacjent w polskich szpitalach albo jest niedożywiony, albo zagraża mu niedożywienie, albo leczenie żywieniowe można wykorzystać do poprawy wyników leczenia. Przykład stanowią pacjenci poddawani operacjom chirurgicznym, którzy mają utratę masy ciała, a gdyby zadbać o to, jakie jedzenie dostają, powikłań byłoby mniej – podkreśla profesor Stanisław Kłęk, prezes Polskiego Towarzystwa Żywienia Pozajelitowego, Dojelitowego i Metabolizmu. Mamy z jednej strony oddziały ortopedyczne, gdzie problem niedożywienia dotyczy jednego na dwudziestu pacjentów, a są oddziały geriatryczne, gdzie obejmuje on 80 procent pacjentów – dodaje.”

Co gorsza pacjenci, którzy trafią na oddziały szpitalne zaczynają cierpieć na niedożywienie. 70% niedożywionych w momencie przyjęcia ulega dalszemu pogłębieniu się tego stanu.

Czy taka sytuacja ulegnie kiedykolwiek zmianie?

„Samo lepsze jedzenie może być załatwione jednym ruchem ręki.” – tłumaczy profesor Stanisław Kłęk i dodaje „Chodzi o większe zainteresowanie pacjentem, nie tylko wśród personelu medycznego, ale też wśród zarządzających szpitalami. Żywienie powinno być uznane za równie istotne, co planowane operacje czy podanie chemioterapii. Gdyby to zmienić, byłaby olbrzymia szansa na powodzenie.”

Więc dlaczego to nadal tak trudne do zrealizowania? Czy coś w niedługim czasie ulegnie zmianie na lepsze?

Profesor Kłęk zaznacza, że starają się wprowadzić zmiany do studiów medycznych, które polegałyby na wprowadzeniu dietetyki. Co więcej, głównym zadaniem określa także zadbanie o to, by pacjenci chociażby onkologiczni byli pod opieką dietetyków, którzy także odciążyliby lekarzy. 

Profesor Kłęk surowo ocenia także samych lekarzy:

„Obserwuję, że wielu lekarzy w czasie wizyty mówią pacjentom, że danego dnia mają nie jeść. Uzasadniają to bólem brzucha, badaniami albo problemami z układem pokarmowym. Potem obserwuję, że lekarze zaraz po takiej wizycie idą na kawę, przy ciasteczkach. Proponuję, aby osoba, która zaleca brak jedzenia, tego dnia też nie jadła. I zobaczymy, w jakim odsetku lekarze wrócą do jakiekolwiek diety dla tego pacjenta. Jestem przekonany, że w połowie przypadków pacjent jednak mógłby jeść.”

Może Cię zainteresować