×

Bycie prawo lub leworęcznym to nie upodobanie. Powód jest znacznie bardziej złożony

Jeszcze w łonie mamy, w okolicy 18. tygodnia ciąży, istnieje możliwość określenia, którą ręką będzie się sprawnie posługiwać nasze nienarodzone jeszcze dziecko. Najnowsze badania naukowców z Włoch potwierdzają, że ta cecha rozwija się jeszcze na etapie rozwoju płodowego.

Skłonność do praworęczności i leworęczności

Jak wykształca się więc prawo- oraz leworęczność? Wcale nie zależy to od pracy naszego mózgu, lecz od genów. Tego dowiedli kilka miesięcy temu naukowcy z Oksfordu oraz Instytutu Maxa Planca w Holandii.

Odpowiedzialny za ten proces jest gen PCSK6, który związany jest z asymetrią naszego organizmu oraz tym, że poszczególne organy ulokowane są po prawej lub po lewej stronie ciała.

Niedawno przeprowadzone badania przez włoskich naukowców: Valentinę Parmę z International School for Advanced Studies oraz prof. Umberto Castiello z Uniwersytetu w Trieście, pokazują, że Praworęczność lub leworęczność można rozpoznać już na etapie rozwoju prenatalnego. Jak udało im się tego dowieść?

Już w brzuchu matki wiemy, którą ręką wolimy się posługiwać:

Badacze przez 9 lat oceniali ruch płodów w brzuchu matki, co pomogło im precyzyjnie przewidzieć, którą ręką w przyszłości będą  posługiwać się dzieci. Specjaliści do przeprowadzenia badania użyli nowoczesnego USG 4D, dzięki któremu byli w stanie obserwować płody w łonie matek. Obserwacji dokonywali w pozycji leżącej po około 20 minutach po spożyciu posiłku przez rodzicielkę. Udało się zauważyć, że ręka, którą płody posługiwały się wyraźnie szybciej, po urodzeniu niemal zawsze okazywała się ich przewodnią dłonią.

Osoby o silnie rozwiniętej prawej półkuli są leworęczni, za to prawą dłonią z większą sprawnością posługują się Ci, u których bardziej rozwinięta jest lewa półkula. Skuteczność metody została zweryfikowana dopiero po 9 latach. Przypuszczenia naukowców potwierdziły się w minimum 89 procentach przypadków.

Wyniki wskazują na to, że procesy socjalizacyjne wcale nie wpływają na rozwój dominacji prawej lub lewej ręki. Bezcelowe jest więc zmuszanie pociechy do chwytania przedmiotów lub pisania prawą a nie lewą dłonią. Okazuje się, że przełomowe odkrycie naukowców będzie mogło być wykorzystywane do rozpoznania takich chorób jak autyzmu, depresja lub schizofrenia.

Ze statystyk wynika, że około 12% osób na świecie jest leworęczna. Mimo, że do dnia dzisiejszego nie udało się jednoznacznie wykazać związku leworęczności z wyższym wskaźnikiem inteligencji, to powiązano tę cechę ze zdolnością m.in. do logicznego myślenia, kreatywnością oraz skłonnościami przywódczymi.

Może Cię zainteresować