×

Eksperci mówią: dzieci powinny mieć kontakt z brudem, by rozwinąć układ odpornościowy

Podczas gdy większość rodziców stara się, aby ich dzieci i domy były jak najczystsze, inni chętnie pozwalają, aby maluchy miały kontakt z brudem. Jack Gilbert jest zwolennikiem tego drugiego rozwiązania. Według Gilberta, zachęcanie dzieci do zabawy w błocie i w niesterylnym otoczeniu jest dla nich nie tylko dobre, ale absolutnie konieczne.

Dla tego dumnego rodzica i eksperta ds. zarazków, absolutnie konieczne jest, aby dzieci wychowywane w ultra czystym środowisku zmieniły swoje otoczenia. Chciałby on uświadomić wszystkich rodziców jak wielkie ma to znaczenie dla rozwoju młodych organizmów. Oto wypowiedź Gilberta dla Independent.co.uk:

„Większość rodziców uważa, że ​​wszystkie bakterie są złe, co nie jest prawdą. Wiele z nich po prostu pobudzi układ odpornościowy dziecka i wzmocni je”.

Gilbert podał za przykład dzieci żyjące w przeszłości oraz dzieci żyjące w środowiskach bogatych w mikroorganizmy. W porównaniu do większości obecnie żyjących dzieci, potomstwo naszych przodków miało lepiej działające układy odpornościowe, które wzmacniane były przez stałą i różnorodną ekspozycję na bakterie.

Dzieci Amiszów są współczesnym przykładem na to, że kontakt ze środowiskiem naturalnym może przynosić same korzyści. Żyjąc daleko od nowoczesnych materiałów i artykułów gospodarstwa domowego oraz sterylności, dzieci Amiszów cieszą się znakomitą odpornością. Dorastają bowiem w w kontakcie z przyrodą, w obecności zwierząt, jedząc własnoręcznie uprawiane produkty i pijąc wodę z naturalnych źródeł. Na samą myśl niektórzy rodzice z pewnością drżą.

Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez Gilberta i jego współpracowników, dzieci Amiszów mają znacznie niższe wskaźniki zachorowalności na astmę. To wszystko dzięki ich otoczeniu, które uczyniło systemy odpornościowe mniej wrażliwymi na alergeny. Gilbert wyjaśnił:

Sterylizacja domu, niczym w szpitalu, może doprowadzić Twoje dziecko do nadmiernego uczulenia układu odpornościowego, pozostawiając go podatnym na alergie i astmę, a nawet na problemy rozwoju neurologicznego.

Jako tata i ekspert, Gilbert zachęca rodziców, aby ich dzieci bawiły się w błocie i na trawie. Poleca również, aby rodzice karmili swoje dzieci kiszoną żywnością, która jest bogata w pomocne bakterie. Chronią one jelita przed patogenami wywołującymi salmonellę.

Innym problemem jest dezynfekcja rąk, co jak twierdzi Gilbert, jest bardziej szkodliwe dla zdrowia dziecka niż zwykła woda z mydłem. Pozbawianie malucha jakiegokolwiek kontaktu z drobnoustrojami jest tragicznym w konsekwencjach pomysłem.

Pozwól swojemu dziecku na ubrudzenie się, nie denerwuj się, gdy usiądzie na podłodze lub zacznie się po niej turlać. Zabierz malucha na łąkę, do lasu lub do parku i pokazuj mu, że kontakt z przyrodą jest czymś naprawdę dobrym!

Może Cię zainteresować