×

Seksuolodzy przestrzegają przed sporadycznym uprawianiem seksu. Chodzi o Twoje zdrowie

Uprawiamy coraz mniej seksu – tak wynika z najnowszych badań. Naukowcy zgodnie zauważają, że jeszcze nigdy nie byliśmy tak „wstrzemięźliwi”. Szacuje się, ze współczesna para uprawia seks zaledwie trzy razy w miesiącu. Czyżby seks odchodził do lamusa? Brakuje nam na niego czasu? A może czerpiemy z niego coraz mniej satysfakcji? Choć z pewnością nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, jedno jest pewne – może to się odbić na Twoim organizmie.

Fakt, że pary coraz rzadziej współżyją ze sobą to obserwowany już od kilku lat trend ogólnoświatowy. Co jest tego przyczyną?

Gdybys miał wytypować parę, którą częściej uprawia seks – małżonkowie z 5-letnim stażem czy małżonkowie z 20-letnim stażem – to na kogo byś postawił? Odpowiedź wcale nie musi być taka oczywista, bowiem wnioski płynące z przebadania 110 małżeństw pokazują, że małżeństwa z dłuższym stażem wcale nie są mniej aktywne seksualne. Wynika to z tego, że młodzi coraz rzadziej mają się ku sobie w sypialni.

Patrycja Wonatowska, która jest z zawodu seksuolożką, w wywiadzie z „Glamour” przyznała, że część osób świadomie rezygnuje z seksu.

Powodów może być wiele…Mogą być takie jak suchość pochwy czy problemy z erekcją, a więc dysfunkcje seksualne powodujące np. frustrację i zniechęcające do kontaktów seksualnych. Ale może to być również stres dnia codziennego i brak czasu, a co za tym idzie korzystanie z mniej wymagających czynności jak masturbacja. Oczywiście nasze tempo życia, przepracowanie i zestresowanie bywają przyczynami wspomnianych dysfunkcji i koło się zamyka

Czy brak długotrwały brak seksu może mieć negatywne skutki dla naszego organizmu?

Okazuje się, że… TAK! W końcu seks to zdrowie, a jego brak niekoniecznie. Oto kilka z negatywnych skutków długotrwałego braku seksu nich:

#1 Przedwczesny wytrysk i zaburzenia erekcji

Długotrwała wstrzemięźliwość seksualna może mieć wpływ na to, jak będzie wyglądał Twój stosunek w przyszłości. Niewykluczone, że na Twojej drodze staną zaburzenia erekcji. Z drugiej zaś strony podniecenie może wziąć w górę powodując tym samym przedwczesny wytrysk. Tego typu dysfunkcję mają wówczas zazwyczaj podłoże psychologiczne i spowodowane są zbyt wygórowanymi obawami albo zbyt wielkim podnieceniem. Problem pojawia się, kiedy tego typu sytuacje mają miejsce również przy kolejnych stosunkach. Wtedy warto skonsultować się z seksuologiem.

#2 Obniżenie nastroju

Choć nie ma dowodów na to, że wstrzemięźliwość seksualna może być powodem depresji, istnieją dowody, które mówią, że uprawianie seksu może zminimalizować ryzyko zachorowania na depresję. Brak seksu może prowadzić więc do obniżenia nastroju, rozdrażnienia, a nawet złości. Tyczy się to zwłaszcza osób, które zbyt wiele rozmyślają na temat swojej abstynencji seksualnej. Neuronaukolog, dr Debra W. Soh, powiedziała w wywiadzie dla „Health Health”, że podczas orgazmu „uwalniane są endorfiny odpowiedzialne za poprawę nastroju”. Jeśli więc ktoś uciekał się do seksu, żeby poradzić sobie ze stresem, wstrzemięźliwość może być dla niego szczególnie dotkliwa.

#3 Większe ryzyko chorób serca

Badania na ten przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu w Belfaście na 1000 mężczyznach w średnim wieku zostały opublikowane jeszcze w 1997 roku w „The British Medical Journal”. Wniosek z nich jest następujący: im dłużej mężczyzna nie osiąga orgazmu, tym istnieje większe prawdopodobieństwo, że zwiększy się u niego ryzyko zachorowania na serce. Jakby tego było mało, może się to odbić także niekorzystnie na jego wadze.

#4 Większe ryzyko raka prostaty

Istnieją badania, które dowodzą, że mała częstotliwość wytrysków ma wpływ na ryzyko wystąpienia. Tyczy się to zwłaszcza wytrysków w młodym wieku, które chronią przed rakiem prostaty na starość. Badania wykazały, że osoby, które zgłosiły co najmniej 21 wytrysków w miesiącu, mieli o 31% mniejsze ryzyko wystąpienia raka prostaty, niż Ci, którzy „dochodzili” 4-7 razy w miesiącu.

#5 Obniżenie odporności

Orgazmy są niezwykle korzystne dla twojego układu odpornościowego. Psychologowie, Carl Charnetski i Francis Brennan Jr., przeprowadzili badanie, w którym poprosili uczestników uprawiających seks co najmniej raz lub dwa razy w tygodniu o dostarczenie próbek śliny. Naukowcy zauważyli, że ich próbki zawierają o 30% więcej immunoglobuliny A, która zwiększa odporność organizmu. Wniosek nasuwa się sam. Wstrzemięźliwość seksualna zwiększa ryzyko zachorowania na grypę.

Zalety wstrzemięźliwości seksualnej

Choć negatywnych skutków jest naprawdę sporo, możemy wyróżnić również te pozytywne. Brak seksu jest równoznacznym z brakiem możliwości zarażenia się chorobami przenoszonymi drogą płciową. Niektórzy twierdzą, że sprzyja samorozwojowi, któremu mogą wówczas poświęcić całą swoją uwagę. Powstrzymanie się od rozpoczęcia współżycia seksualnego z drugą osobą może również zaowocować lepszym poznaniem się i umocnieniem związku.

Ile seksu potrzeba do szczęścia? Znamy odpowiedź!

Źródła: www.menshealth.com
Fotografie: pl.freepik.com

Może Cię zainteresować